Stanisław Budzisz

dokumentacja foto i video, wspomnienie Andrzej Bieńkowski

Kiedy patrzymy na biografie muzykantów urodzonych w okresie międzywojennym, to dominuje jeden wątek – bieda. Bieda tak dojmująca, że na granicy głodu. Brak ubrań, butów, analfabetyzm, praca od  dziecka! Taka była młodość Budzisza. Urodził się w Ligęzowie, szybko został sierotą. Jako chłopiec został oddany na służbę. Pomagał w obejściu, pasał krowy. Wydłubał sobie z drzewa skrzypce. Poszedł na naukę do słynnego skrzypka Antoniego Porczka z Nieznamierowic. Płacił za naukę słono (zbożem) od każdego kawałka”. I tak wybił się na muzykanctwo”, jak mówił. Grał z basami i bębenkiem, ale kiedy nastały harmonie, nie potrafił przestawić się i przestał grać. 
Kiedy przyszły folklory i można było zarobić parę groszy na występach, Stanisław Budzisz przygotowywał, własnego układu, wiązankę melodii oczepinowych, dyngusowych i mazurków. Dumny, że z tych folklorów dorobił się renty”, był jednym z najznakomitszych bębnistów, jakich słyszałem. Nie bębnił na bębenku, on na nim grał.

***

Budzisz siedzi na krześle przy oknie, patrzy na ruchliwą drogę do Odrzywołu. – Już mi się nie chce oglądać telewizji – ożywia się naszą wizytą. – Czemu tak rzadko pan przyjeżdża? – pyta.

Ma osiemdziesiąt pięć lat, wygląda dziarsko – rumiany, malutki, ale porusza się z trudem. Nie najlepszy skrzypista byłem, byli lepsi – mówi o sobie. Ale na biedne wesela to mnie brali, bo grałem za dwa złote, a bębnista za złotówkę. Tanio graliśmy. Najbardziej mi żal, że moja ziemia stoi odłogiem. Dzieci poszły do miasta – wyciąga stare ręce – a ja już nie mam siły.

Krótko chlipie. Zaraz się rozpogadza. – Chodź pan, wypijemy po jednemu! Bo wie pan, jak córka nie widziała, to po cichu lazłem do sklepu kupić sobie ćwiartkę. Ale zaraz się zleciały pijaki i kazali przynieść skrzypce, żeby im pograć. No to lazłem a oni mi stawiali. To im grałem. Ale przychodziła córka i zabierała mnie do domu. Teraz to nie daje mi chodzić – mówi ze śmiechem. Ale tak, to się przykrzy człowiekowi samemu.

fragment książki Sprzedana muzyka Andrzeja Bieńkowskiego, wyd. Czarne, 2007

Fotografie: Archiwum Muzyki Wiejskiej

Biogram

Stanisław Budzisz 1917-2002
Skrzypek i wybitny bębnista z Wysokina koło Odrzywołu (Radomskie). 

Nagrody:
1989 – Baszta – Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu Dolnym

Archiwa:
Polskie Radio Dwójka, Archiwum Muzyki Wiejskiej fundacji Muzyka Odnaleziona

Publikacje:
2001 – Ostatni wiejscy muzykanci Andrzeja Bieńkowskiego, wyd. Prószyński i S-ka (2012 – drugie wydanie, Wydawnictwo Muzyka Odnaleziona) 
2007 – Sprzedana muzyka Andrzeja Bieńkowskiego, wyd. Czarne

Dyskografia:
1997 – Małopolska Północna z serii Polskie Radio RCKL, Muzyka źródeł vol. 4, wybór i opracowanie Maria Baliszewska, Anna Szewczuk-Czech 

2011 – Śpiewy, gwizdy, krzyki. Czyli prosto ze wsi, Wydawnictwo Muzyka Odnaleziona (nr 16 śpiewy dyngusowe)

Artykuły powiązane:

napisz do nas

Not readable? Change text. captcha txt
0
Share This
0
    0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu