Jan Kędzierski

dokumentacja foto i video, wspomnienie Andrzej Bieńkowski

Zemsta muzykantów

Opowieść Jana Kędzierskiego z 2002 roku

Jechaliśmy furmankami do ślubu. Jak zaciągnęliśmy marsza, to aż mi się włosy jeżyły, tak się ludziom podobało. Było to we wojne, w Potworowie. Pod kościół zajechało razem kilka wesel. Wesela do kościoła, a muzykanci do karczmy. Śluby się skończyły, a muzykanci w karczmie. Straszny wstyd.

Biorę harmonię i sam z muzyką doprowadziłem młode pary do furmanek. Patrzeć, a tu biegną spoceni muzykanci prosto z karczmy. Ale jest już za późno. Dostali straszny opierdziel. Zemścili się na mnie.

Cichaczem zabrali mojemu skrzypiście skrzypce. Musiałem sam na harmonii dokończyć wesele. Rano wychodzę na dwór zapalić i widzę te skrzypce wysoko powieszone na drzewie. Ale już wesele się kończyło.

Dzikie strony

Często kilka osób przyjeżdżało jednocześnie zamawiać go na wesela. Siadali przy stole. K. badał, czy to bogate wesele, czy nie. Jak mogło być bogate, to trącał tego gościa pod stołem, żeby został. Pozostałym mówił, że już ma termina zajęte. O tym, kiedy będzie ślub, decydował ksiądz, bo wielu nie dawało ślubów w niedzielę. A w piątki nie było wolno. K. wspomina dobre i złe strony do grania:

Takie „dzikie strony”, gdzie nie było stołów, tylko siedziało się na trawie i dla wszystkich był jeden kieliszek, kawałek chleba z kaszanką do ręki. To Grabowa, Drzewica, Gożdzików aż do Opoczna. Złe strony, gdzie się bili na weselach, nie szanowali muzykantów: Goszczewice, Zychorzyn, Gałki. Tu najbardziej się tłukli. Tam naród był zapędzony w tańcu. Kazali grać i grać. Nie dali zjeść i wypić. Dobre strony to od Rdzuchowa na Przytyk aż do Radomia. Oczywiście był na weselu bimber, i to zaprawiany karbidem. Wystarczyły ze dwa kieliszki, żeby się opić. Ale potem bolał brzuch – wspomina.

Żałoba

– Nie było wtedy lekarzy, a trzeba było grać – wspomina Kędzierski. – Ojciec mój był okrzyknięty skrzypkiem, ciągle zapraszali go na wesela. Bardzo bolało go w sobie. Ale chodził i grał. Aż raz jechał do Przysuchy grać i wóz się wywrócił. No i ojciec całkiem zmarniał i zmarł. To było w 1946 roku. Gdzie tam było do lekarza.

Sam też grywałem, ale na harmonii. Stale mnie proszono, żebym grał. Ale mi nie pasowało o tym myśleć, bardzo żałowałem ojca. Smutno mi było. Przyszedł wujo, też muzykant, bo panie – wszystkie Kędzierskie to muzykanty, i mówi: „Granie na weselu to zawód jak każdy inny i Ty go masz wykonywać. Jakbyś był szewcem, to też w żałobie nie robiłbyś butów?”. I wtedy wszystko zrozumiałem. Wróciłem do gry na weselach.

fragmenty książki Sprzedana muzyka Andrzeja Bieńkowskiego, wydawnictwo Czarne, 2007

Fotografie archiwalne: Archiwum Muzyki Wiejskiej

fragmenty utworów na stronie Archiwum Muzyki Wiejskiej

Biogram

Jan Kędzierski 1928-2010

Jan Kędzierski – jeden z najświetniejszych harmonistów kajockich. Pochodził ze Rdzuchowa ze sławnej muzycznej rodziny Kędzierskich, która wyznaczyła kanon muzyki kajockiej zarówno repertuarowo, jak i wykonawczo. Grał od 14 roku życia. W młodości tworzył kapelę weselną z bratem stryjecznym Józefem Kędzierskim i Walentym, który początkowo grał na skrzypcach a potem przerzucił się na harmonię. Wtedy w kapeli Jana Kędzierskiego zaczął grać skrzypek Józef Papis. Bębnili albo Stefan Kędzierski, Józef Kędzierski albo Tadeusz Duda.
W końcu lat 1940. powołano go do wojska. Po odbyciu służby wojskowej Jan Kędzierski postanowił zostać zawodowym żołnierzem. Osiedlił się pod Dęblinem. Pracował tam jako magazynier. Mimo sporych odległości grał jeszcze na weselach w okolicach Rdzuchowa i Dęblina. Trudne jednak było do pogodzenia kilkudniowe granie na weselach z pracą w wojsku. Jan Kędzierski zaniechał całkowicie gry i nawet sprzedał harmonię. Nagranie go w 1988 r. było przełomowe. Kędzierski powrócił do gry, kupił harmonię. Grał często w Domu tańca z Józefem Papisem lub Piotrem Gacą, hobbystycznie zajmował się też naprawą harmonii, barabanów.

Publikacje:
2001 – Ostatni wiejscy muzykanci Andrzeja Bieńkowskiego, wyd. Prószyński i S-ka (2012 – drugie wydanie, Wydawnictwo Muzyka Odnaleziona)
2007 – Sprzedana Muzyka Andrzeja Bieńkowskiego, wyd. Czarne

Dyskografia:
2007 – Czas harmonii. Pierwsi harmoniści, Wydawnictwo Muzyka Odnaleziona
2010 – Mazurki do wynajęcia, Wydawnictwo Muzyka Odnaleziona

Artykuły powiązane:

napisz do nas

Not readable? Change text. captcha txt
0
Share This
0
    0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu